czwartek, 10 listopada 2016

Następny proszę...

Zastanawiam się czy to tylko mnie dotyczy? Jak w tym dowcipie, że "panie doktorze, wszyscy mnie lekceważą".

Dziś nastąpiła kumulacja wydarzeń przedziwnych.

1. Finalnie drewna kominkowego mi nie dowieziono, bo wożą od 2m. To po cholerę "szefowa" się zgodziła w sobotę i aż do dziś, do czwartku mnie zwodziła? O to wszystko zapytałem w sobotę!!!

2. Pęknięta opona - czekamy na rozwój wydarzeń. Przyszedł sms z systemu sklepu, że zanotowali moją interwencję. Że będą sprowadzać z zagranicy. Zobaczymy.

3. Zamówiłem żarówki LED. Takie malutkie, z wąsikami do podłączania. Było napisane, że odpowiednik halogena 10w jeśli chodzi o siłę świecenia. I że tylko u nas takie można kupić i my nie oszukujemy, bo inni podają, że 10, a faktycznie to 5. Dziś przyszły (patrz p. 4). Zmieniłem 10 szt. pod sufitem w łazience i... ciemno. Wywaliłem 10 żarówek 10-watowych i zamieniłem na 10 LEDów, niby odpowiadających jasnością 10-watowym halogenom... I ciemno.

4. Zamówiłem żarówki LED. Listem poleconym In Post. Jako, że rano przyszedł mail, że już są w Szczecinie i przekazane doręczycielowi, cały dzień cierpliwie przeczekałem w domu. Koło 16.00 przyszedł mail, że mogę sobie tę przesyłkę odebrać w punkcie InPost gdzieśtam. Poszedłem, znalazłem. List zaadresowany do mnie. Ani doręczyciela nie było, ani awizo...

5. Zamówiłem kuriera DPD. Wybrałem opcję: między 12.00 i 14.00. Przyjechał chwilę po 15.00...

6. Wysłałem wczoraj maila do inspektora w Powiecie, który zajmuje się kwestiami uszkodzenia nawierzchni dróg i odszkodowaniami, z pytaniem jak mogę zgłosić uszkodzenie opony. Nie dostałem żadnej odpowiedzi... Wydaje mi się, że urzędnik powinien udzielić obywatelowi takiej informacji.

7. TVP Info od rana promowała jutrzejszą relację otwarcia Świątyni Opatrzności w Warszawie. Być może jako Katol nie powinienem tego pisać, ale bardzo mi się to nie podoba. Pozwolę sobie zacytować ks. Bonieckiego z najnowszego Tygodnika Powszechnego: 

"Możemy to zaobserwować, jak partia rządząca i inne byty polityczne, np. Radio Maryja, próbują instrumentalnie i dość skutecznie wykorzystywać chrześcijaństwo (Kościół) dla celów oraz korzyści jednej grupy obywateli, uważającej się za naród, co może prowadzić do zastąpienia teologii narodu ideologią narodową.

Coraz częściej pytamy: czy nasz naród - w większości ochrzczony w Kościele katolickim - można nazwać "narodem katolickim"? Czy w ogóle coś takiego jak "naród katolicki" może istnieć?"
(Tygodnik Powszechny, November 13, 2016)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz